Czas zbiórki dobiegł końca, do ostatniego dnia
w naszej szkole, każdy kto mógł przynosił nawet pojedyncze nakrętki dla Ksawerego
Ksawciu jest uroczym i uśmiechniętym chłopcem tak samo jak jego szalenie, pozytywnie, zakręceni Rodzice Małgorzata i Dariusz Markowscy.
Otrzymaliśmy od Państwa Markowskich piękne podziękowanie pełne ciepłych i wzruszających słów. Uczniowie, nauczyciele i pracownicy poczęstowani zostali słodkimi upominkami.
Najpiękniejsze w tej zbiórce jest to, że nie tylko pomagaliśmy Ksaweremu, ale uświadomiliśmy sobie, że dzieliliśmy się wzajemnie pozytywną energią, uśmiechem. To nie kosztuje dużo, uśmiech, dobre słowo, miły gest, a znaczy bardzo dużo i to powinno
w każdym z nas zostać, a wtedy nasz świat
i świat Ksawerego i jego rodziców
będzie lepszy i weselszy.
Dziękujemy całym Ksaweremu i jego Rodzicom za szeroki uśmiech, miłe słowa i każdy gest, kiedy spotykamy się na korytarzach naszej szkoły i niech tak pozostanie.